Igrzyska Sommelierów
Rywalizacja jest wpisana w DNA sommeliera a najlepszą okazją do współzawodnictwa w dziedzinie wina są zawody sommelierskie. Dla uczestników stawanie w szranki z innymi tęgimi nosami to sposób na sprawdzenie własnych sił, a dla publiczności okazja do podziwiania kunsztu tego zawodu.
Zawody sommelierskie to trójbój w którym uczestnicy testowani są z wiedzy teoretycznej, zdolności degustacyjnych i umiejętności obsługi gości. Rozmaite zadania i scenariusze mają wyłonić tego, który najlepiej opanował każdy z trzech elementów a poza tym zabłysnął jako osobowość. Kompleksowa natura tych zawodów sprawia, że nie ma tam miejsca na jakąkolwiek przypadkowość i dowodzi, że solidne przygotowanie jest wszystkim.
Jak się przygotować?
Jeżeli poważnie myślisz o osiągnięciu dobrego wyniku zacznij przygotowania minimum trzy miesiące przed zawodami. Na początek polecam sporządzenie szczegółowego planu nauki i degustacji. Bardzo ważne jest nałożenie na siebie reżimu powtórek i bycie konsekwentnym w jego egzekwowaniu. Używaj różnych technik i metod nauki tak żeby powtórki były dla ciebie interesujące mimo, że wałkujesz ten sam temat na okrągło. Rób fiszki z pytaniami, czytaj książki, magazyny branżowe, wydrukuj lub wyrysuj mapy różnych regionów winiarskich. Dobrym pomysłem jest nauka w grupie. Skrzyknij się z innymi sommelierami, razem degustujcie i testujcie.
Trenuj ustne i pisemne opisywanie win, ćwicz dobieranie wina do jedzenia i na odwrót. Nie zapominaj o powtórzeniu klasycznych koktajli, alkoholi mocnych, piw, cydrów i sake. Opanuj do perfekcji sprawną technikę dekantowania, serwowania szampana, sporządzania podstawowych koktajli. Wszystko to zaprocentuje w dniu próby.
Z doświadczenia wiem, że droga do zwycięstw jest długa i kręta i zwykle poprzedza ją niepowodzenia, które stanowią bardzo istotną częścią przygotowań do ostatecznego triumfu. Powiedzenie „mądry Polak po szkodzie” wpisuje się tutaj idealnie. Dobre znoszenie przegranej kształtuje charakter i daje bezcenną naukę na przyszłość. Nie jest łatwo przełknąć tę gorzką pigułkę, ale zapewniam, że porażka w zawodach jasno wskaże elementy nad którymi trzeba jeszcze pracować. Im częściej bierzesz udział w zawodach tym lepiej wypadasz i tym łatwiej znosisz stres z nimi związany. Jeżeli bierzesz udział w zawodach po raz pierwszy wykorzystaj wiedzę tych, którzy startowali już w takich zawodach.
Wiedza teoretyczna to nie wszystko.
Umiejętności teoretyczne, praktyczne i degustacyjne są podstawą, ale równie ważne jest przygotowanie mentalne. Sommelierzy powinni umieć zaprezentować swoją osobowość, pokazać charakter i chęć wygranej. Nawet najlepsi mają prawo mieć gorszy dzień, ale nie pozwól żeby nerwy i stres pozbawiły cię tytułu. Myśl pozytywnie i nie trać energii na analizę konkurentów. Skup się na swoich mocnych stronach i daj z siebie wszystko. Nie wypal się przed zawodami, ostatnie dni poświęć nie na intensywną naukę ale na relaks i odpoczynek. Podchodź do zawodów w dobrym stanie zdrowia i ducha. Bądź wypoczęty, skoncentrowany, skupiony i pełen wiary we własne siły.
Według Piotra Pietrasa sukces tkwi w 3 rzeczach:
1. Regularny trening degustacji i praktyki oraz konsekwentne powtórki z teorii – lepiej mniej a codziennie niż więcej za jednym razem.
2. Spotkania z mentorem/innymi sommelierami, żeby wymienić się spostrzeżeniami.
3. Posiadanie wokół siebie wyrozumiałych ludzi, ponieważ przygotowania pochłaniają dużo czasu i energii.
Adam Pawłowski MS
dla