Twarze Grünera
Mam wrażenie, że Grüner Veltliner to bardzo niedoceniany i nierozumiany szczep, który przy odpowiednich warunkach jest w stanie produkować jedne z najlepszych białych win na świecie.
Miejscem urodzenia i domem dla Grünera jest Austria. Blisko 15 tys. hektarów nasadzeń czyni go najbardziej uprawianym szczepem w kraju nad Dunajem. Jego rodzicami są szczepy Traminer i St Georgener-Rebe. Grüner toleruje różne gleby i warunki klimatyczne, ale nie lubi zbyt suchej ziemi o wysokiej zawartości soli mineralnych. Bez wątpienia najlepiej czuje się na głębokich glebach lessowych, których w Dolnej Austrii jest pod dostatkiem. To szczep bardzo płodny i dosyć łatwy do uprawy. W jego skórze znajduje się “magiczny” składnik chemiczny zwany Rotundonem, który nadaje winom charakterystycznego aromatu i posmaku białego pieprzu. Grona Grünera mają ponadprzeciętnie grubą skórkę i gdy winiarz zdecyduje się macerować je na moszczu da to efekt typowej dla tego szczepu fenolicznej goryczki.
Grüner niejedną ma twarz. Każde z jego trzech obliczy jest piękne, ale każde zupełnie różne. Pierwsze z nich to wina lekkie, świeże o wysokiej kwasowości zorientowane na owoc cytrusowy z ziołowo-warzywną nutą. Ten styl występuje w każdym z podregionów Dolnej Austrii, ale najbardziej kojarzony jest z podregionem Weinviertel. Druga twarz Grünera to wina nieco bardziej teksturalne z aromatami owoców pestkowych i dojrzałych jabłek. Wachau, Kamptal i Kremstal specjalizują się w tego typu ekspresji Grünera. Trzecia twarz popularnie nazywanego Gru-Ve to wina tłuste, cieliste z dojrzałym tropikalnym owocem i nutami miodowymi. Naturalna podwyższona kwasowość, szczodry alkohol, kompleksowość aromatów oraz niezwykła tekstura pozwalają im pięknie się starzeć. Miałem przyjemność degustować 10-, 20- a nawet 30-letnich Grünerów, które nadal były świeże, a zarazem niezwykle kompleksowe. Po tego typu styl należy kierować się śmiało do podregionów Wagram i Wachau (Smaragd). Tym, co łączy wszystkie style Grünera, jest charakterystyczny posmak białego pieprzu, lekko ziołowy charakter, mineralność oraz delikatne nuty kwiatowe. Wspólną cechą będzietakże brak wyraźnego aromatu nowych beczek dębowych. Blisko 20 lat temu słynna krytyczkawiniarska Jancis Robinson MW zorganizowała ślepą degustację porównawczą, gdzie Grünery zestawione zostały z wyselekcjonowanymi przez nią najlepszymi Chardonnay z całego świata. W degustacji wzięło udział wielu uznanych degustatorów, ekspertów i krytyków winiarskich. Werdykt zaskoczył wszystkich i był następujący:
- Pierwsze miejsce Grüner Veltliner Ried Lamm, Bründlmayer, Kamptal, 1997
- Drugie miejsce Grüner Veltliner Spiegel Alte Reben, Loimer, Kamptal, 1995
- Trzecie miejsce Byron Chardonnay, Nielson Vineyards, Mondavi, California, 1998.
W finałowej dziesiątce znalazło się aż sześć austriackich Grunerów, co dowodzi, że szczep ten może z powodzeniem konkurować z najlepszymi, i de facto zalicza się do elity winiarskiego świata. Grüner to ulubieniec sommelierów, którzy dostrzegają w nim walory do łączenia z różnymi typami jedzenia. Jako jeden z nielicznych nie zawodzi w zestawieniu z tzw. trudnymi produktami, jak karczochy, szparagi czy zioła. To idealny kompan dla ryb, drobiu, sznycla czy łagodnych serów. Moim idealnym daniem do Grünera są serca karczochów podane z serem ricotta, miodowo-limonkowym dressingiem i świeżymi ziołami. Alex Koblinger MS i jeden z najlepszych sommelierów Austrii mówi o Grünerze: – To najbardziej nobliwy austriacki szczep. Produkuje fascynujące wina, od lekkich z unikalną pieprznością, aż po ciężkie, kremowe zorientowane na żółte owoce, które zawsze są wsparte kwasowością i mineralnością. To idealne wino do łączenia z jedzeniem.
Adam Pawłowski MS
dla